Film piękny,taki naturalny i przejmujący...Czyżby te ataki na niego to osoba Lindy za kamerą?!
Początkowo myślałem, że Linda zabłądził próbując zrozumieć wrażliwość kobiet, ale strzeliłbym sobie w stopę, gdybym tak napisał, bo właśnie kobiety piszą, że film im się podobał xD Zatem powiem tak: Linda zabłądził próbując zagrać na moich emocjach. To co zobaczyłem to trącące myszką schematy. Kompletnie nie potrafiłem zaangażować się w akcję i często przewidywałem ciąg wydarzeń.