Linda jest jednak lepszym aktorem niż reżyserem, a i to tylko takim pokroju Leona zawodowca. Bardzo nierówny film, są sceny naprawdę dobre, szczególnie wszystkie te, gdzie występują dzieciaki, których gra w porównaniu z dorosłymi aktorami jest nadspodziewanie lepsza, szczera i spontaniczna(dialog:czy mama umrze?-nie,na pewno nie,nie pozwolimy jej,-a co zrobimy? (brak odpowiedzi).Z kolei znów pojawia się obraz prowincji z alkoholikami i całym tym "śląskiem", który chyba jest nieodłączny w filmach pokazujących bezmiar ludzkich tragedii jakby nie było dość środków by to uczynić w inny sposób. To powoduje efekt groteski, niepotrzebny tutaj.