Jak mawiał Hitchcock "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie ma stale rosnąć"
Twórcy "The First Omen" zastosowali się do tej zasady wzorcowo.
Film opowiada o młodej amerykance, Margaret, która przybywa do Rzymu by tu zostać zakonnicą.
Jednak wcześniej odkrywa spisek mający na celu przyjście na świat Antychrysta.
Film utrzymuje widza w ciągłym uczuciu niepokoju. Nagromadzenie tajemnic i dziwacznych postaci daje uczucie wyobcowania i odrealnienia. Są też sceny zabawne: zakonnica na
trampolinie :))
Najważniejsze, że widz utożsamia się z główną bohaterką ( oscarowo zagraną przez NELL TIGER FREE ) i przejmuje jej losem.
Twist fabularny jest łatwy do przewidzenia, jednak nie psuje to filmu, a kto nie wpadnie na ten zwrot akcji to ma tylko lepszą zabawę :)
Każdy wielbiciel horrorów znajdzie tu coś dla siebie: mamy horror obrzydliwie cielesny, mamy duchy i na deser potwory.
Strona wizualna i efekty specjalne genialne i bardzo klimatyczne.
Do tego niesamowita, wstrząsająca miejscami muzyka.