Niestety, pomieszanie z poplątaniem, charakterystyczne dla "Nowych porządków", wraca w sequelu ze wzmożoną siłą. Póki pan Vega trzyma się czysto sensacyjnego tonu, film ogląda się z przyjemnością. Aczkolwiek sytuacja robi się dramatyczna, i to w złym tego słowa znaczeniu, gdy poważny klimat wymieszany zostaje z komicznie absurdalnymi scenkami (...).
więcej