Szczerze? Film przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Spodziewałem się po prostu spoko rozrywki, jak w przypadku ostatnich dwóch części. Nie wierzyłem, że Pasikowskiemu uda się wrócić do klimatu klasycznego Pitbulla. A tu proszę, mamy to!
Pani Rabczewska - byłem mooocno sceptyczny, ale jej charyzma okazała się idealnie pasować do jej roli i stworzyła naprawdę mocną i dobrą kreację kobiecą. Mira to zdecydowanie bardziej niebezpieczna kobieta niż w bohaterki ,,Pitbulla: Niebezpieczne kobiety" ;)
Spodziewałem się na początku, że postać Mony, żony Juniora, zostanie całkowicie zdominowana przez Dodę, a tu proszę - pokazała pazurki i charakter
Despero i Metyla i Quantico?Nielata nie trzeba zachwalać ani reklamować - to klasa sama w sobie. Panowie, dobrze że wróciliście!
To taka ironia odnośnie Twojego pierwszego słowa - "szczerze". Ludzie często tego używają, podczas gdy nie ma to właściwie sensu, bo po co dodawać, że teraz mówisz szczerze, przecież nie powiedziałbyś "dobra, to teraz Wam skłamię" :)
Generalnie ciężko dodać tu nowy komentaż...
Gra aktorów ok
Montaż ok
Scenariusz.... DRAMAT.
Film tak nudny i tak ubogi w standardy do jakich przyzwyczail nas Wega...
Mogli dac to Wedze a byloby swietne kino, tymczasem mozna bylo zaobserwowac swietnych aktorow ktorzy na prawde sie starali a tak na prawde scenariusz byl tak gowniany ze nie dalo sie tego nie zauwazyc......
Naprawdę uważasz, że Vega miał lepszy scenariusz i co więcej...Ubogi w standardy, do których przyzwyczaił nas Vega? Cycki, seks i patola? Eh...Troszkę więcej oczekujcie od życia, proszę.
Trzy frazy Vega i swietne kino nijak do siebie nie pasuja. Szkoda hajsu na dziela tego Pana. Mi sie milo ogladalo film w ktorym zdanie nie skladalo sie z samych kur.. chujj. A i sceny mialy swoj poczatek i koniec. Dla mnie film batdzo dobry.
Podpisuję się pod twoimi wrażeniami obiema rękami i nogami! Drogi stary Pitbullu, witamy z powrotem!
dokladnie...slaby film w ch...zero efektow ,sztuczna lalka...masakra czulem sie jak bym ogladal film w latach 90..naprawde slabo..
Prawda, jest klimat dawnych Pitbulli!! Udało się Pasikowskiemu wrócić do tego co wszyscy myśleli , że się skończyło.
Wlasnie w tym rzecz, ze troche tego klimatu zabraklo i to wlasciwie jedyny zarzut. Sam film bardzo dobry, Despero wrecz swietny, jednak pierwszy sezon Pitbula powiesil poprseczke tak wysoko, ze jak dotad nikt tego nie przebil. Chociaz Pasikowski jest zdecydowanie najblizszej. Mam nadzieje ze to nie jego ostatnie slowo.
starego klimatu nigdy nie bedzie. na szczescie pasikowski naprawil to co vega zepsul ostatnimi szmirami.
Zapewne już nic nie przebije pierwszego Pitbulla,nieważne jakich aktorów by zatrudnili i jakiego reżysera.Tamten film był jeszcze kręcony w czasach "szaro-burej" Polsce i właśnie to według mnie było njawiększą zaletą filmu.
W pierwszym sezonie Pitbulla denerwowało mnie jednak udźwiękowienie, przez co uważam, że jednak Pasikowskiemu się przebić udało :D
Chyba nie masz na myśli muzyki?W oryginale jak i w serialu dla była kapitalna a i Pasikowski w Ostatnim Psie wykorzystał jeden motyw.Od razu wpadł w ucho☺
Broń Boże! Muzyka była w serialu zarąbista, a dzięki jej wykorzystaniu w Ostatnim Psie poczułęm się, jakbym znowu serial oglądał ;) Mi chodziło o jakość nagrań dialogów, przez które nie zawsze mogłem zrozumieć, o czym bohaterowie w serialu gadają. Ale to chyba problem większości ambitnych polskich seriali.
Moim zdaniem największą wadą udźwiękowienia była nietypowa cenzura przekleństw w późniejszych odcinkach :D
To było jeszcze ok. I tak się człowiek domyślał, jakim mięsem bohaterowie chcą rzucić. Po prostu Vega chyba od zawsze miał problemy z dobieraniem sobie odpowiednich dźwiękowców.
Jak puściłem pierwszego Pitbulla żeby zorientować się w temacie (zaintrygowały mnie 7* na FW), to 90% dialogów nie można było zrozumieć. To trzeba oglądać z napisami!!!
Mówisz o filmie czy serialu? Bo wg mnie to dwa Pitbulle Vegi oraz Ostatni Pies są znacznie lepszymi produkcjami niż pierwszy FILM "Pitbull".
Pierwszy film "Pitbull" czyli który dokładnie? Dla mnie sztosemy był/jest serial zwłaszcza pierwszy sezon.
Pierwszy film rzeczywiście cudowny nie był, ciężko w nim się doszukać logiki między wątkami fabularnymi. To serial wciągnął ludzi i właśnie ten serial jest ciągle na topie, jeśli chodzi o Pitbulle. Mimo wszystko wydaje mi się, że Niebezpiecznych Kobiet nie można nawet porównywać do pierwszego Pitbulla, bo to gówno jakich mało.
No ja mam inne zdanie akurat. Ten pierwszy Pitbull to ciężko powiedzieć co to w ogóle było, a te kolejne trzy filmy pokazały coś ciekawego. Ostatni Pies chyba najlepszy, potem Niebezpieczne porządki, a podium zamykają Kobiety.
O ile jeszcze Nowe porządki mi się podobały to Niebezpieczne Kobiety to jakaś parodia.Nic w tym filmie się kupy nie trzymało.
Mam identyczne odczucie. Nowe porządki się genialnie oglądało ale "niebezpieczne kobiety" to kompletna klapa i masakra. Stary Pitbull wiadomix, ze super. Czaję się na nowe dzieło Pasikowskiego ale już widze op komentarzach, że raczej tego nie sp******olił.
Zgadzam się, czegoś mi w tym filmie zabrakło i po wyjściu z kina zastanawialem się czego i to chyba o ten klimat pierwszej części i "psów" chodzi, zawsze porównuje tego typu filmy do tych dwóch tytułów. Film natomiast jest dobry, Doda o dziwo zagrała bardzo dobrze no i oczywiscie Dorocinski klasa sama w sobie. Do kilku scen mozna się przyczepic jak do tej na walce szpilki ale ogolnie ok :)
Ale ,ze jak do sceny z walka Szpilki? A rozumiem, wielkie murzyny to z reguly nokautuja Szpilke a nie odwrotnie :D
haha rozbawiles mnie :D chodzilo mi raczej o to, ze normalnie, to nielat nie przyszedlby zaczepiac despero na walce w klubie skoro wczesniej udawal konwojenta bo junior moglby go poznac, ale to takie szczegoly
Szykuje nam się polska Lady Gaga, która też jako aktorka sprawdza się wyśmienicie :D
No ale nie tak zupełna amatorka. Zagrała dobrze bo też była w paru sztukach w teatrach np u Materny.
Mam takie same odczucia - czegoś brak, ale cóż, wszystkiego dla każdego nie może być :) Film składny, prosty w rozumieniu, wszystko wyjaśnione. Prawda, że niektóre sceny trochę nie trzymały się kupy, jednak nie raziło to aż tak bardzo, a Doda dała radę, co przy Despero, Nielacie i Metylu na pewno nie było łatwe :)
Pasikowski po raz kolejny pokazał na co go stać, a trzeba przyznać, że miał przed sobą nie lada wyzwanie.
sądzę że jak na wyzwanie pogodzenia obu ostatnich pitbulli i serialu z 2005 roku - udało się zgrabnie
W sumie nic dodać, nic ująć! ;-) No może poza tym, że na tą chwilę Vega powinien brać u Pasikowskiego lekcje robienia dobrego kina sensacyjnego! ;-) Ode mnie 8/10.