Seans „Południe-Północ”, mimo niedostatków, sprawia jakąś tam przyjemność. Co prawda jest to wynik drobiazgów, ale dobre i to. Można poświęcić półtorej godziny choćby dla samego Więckiewicza w różnych odsłonach.
Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2010/12/Film-nie-drogi.html